Środowiskowy Dom Samopomocy „Razem Radośniej” w trosce o podopiecznych
Opublikowano: 12 czerwca 2024
Opublikował(a):Tomasz Wojciechowski
W dniu 1 czerwca minął dokładnie rok, od kiedy Środowiskowy Dom Samopomocy „Razem Radośniej” ponownie jest prowadzony przez Stowarzyszenie Lepsze Jutro. To dobra okazja do tego, by sprawdzić co ciekawego słychać u podopiecznych ośrodka oraz jak obecnie funkcjonuje ŚDS.
Dziś, w Środowiskowym Domu Samopomocy w Będzinie przebywa 34 podopiecznych w różnym wieku, najstarsza z nich- Pani Helena, ma 87 lat. Więcej natomiast jest Panów, bo aż dwudziestu. Do ŚDS trafiają osoby z zaburzeniami psychicznymi, niepełnosprawnością intelektualną. Kieruje je tu Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej wydając decyzję na określony czas, na ogół są to 3 miesiące. Czas ten może się wydłużyć jeśli zachodzi taka indywidualna potrzeba. Funkcjonowanie Środowiskowego Domu Samopomocy „Razem Radośniej” w całości finansowane jest ze środków Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie.
Zdziwiłby się jednak ten, kto uważa że podopieczni ŚDS spędzają swój pobyt monotonnie i nie stać ich na aktywność i oryginalność. To, co przykuwa uwagę już od wejścia, to miły napis, następnie kolorowe, wyremontowane, zadbane wnętrza, pełne gablot z pracami osób przebywających w „Razem Radośniej”. Mamy tu ceramikę, różne formy sztuki użytkowej. Niedawno siedzibę ośrodka odwiedzili Radni Rady Gminy. W ich wypowiedziach dało się słyszeć podziw, uznanie za sposób organizacji i zapewnienie różnorodnego czasu wolnego. Jednemu z Radnych do gustu przypadły ręcznie wykonane z metalu szachy. „Ale to jest pięknie wykonane”- skomentował. Panie były natomiast pod urokiem ręcznie wykonanej biżuterii. Obecna na spotkaniu Wójt Gminy Będzino, Pani Sylwia Halama powiedziała:- Dziękujemy z głębi serca za zaangażowanie i działalność, jaką prowadzi Środowiskowy Dom Samopomocy. Wykonujecie Państwo ważną pracę. – Staramy się, aby nasi podopieczni spędzali czas aktywnie, bawiąc się, rozwijając wyobraźnię, ale też dbając o obowiązki- opowiada Pani Elżbieta Terelak, kierownik ŚDS.
Są więc warsztaty z ceramiki, obsługi komputerów, zajęcia z krawiectwa, stolarki, nauka języka migowego, języka polskiego, matematyki, rehabilitacja i raz w tygodniu 2 godzinne zajęcia grupowe służące zwiększeniu aktywności grupy. Są to także zajęcia sportowe np. na pobliskim „Zakolu”. Podopieczni ŚDS założyli własne kółko teatralne, ośrodek odwiedzają też dzieci z pobliskiego przedszkola, mające zajęcia w pracowni ceramicznej. Środowiskowy Dom Samopomocy wystawia się na wydarzeniach gminnych, festynach, gdzie można nabyć oryginalne i ciekawe rzeczy wytworzone przez uczestników zajęć. W zeszłym roku stworzono nawet wspólnie wieniec dożynkowy z głową byka. – Nasz dzień zaczyna się o godzinie 7.00, gdy przywożeni są uczestnicy zajęć. W sumie są dwie tury transportu do ŚDS, potem mamy śniadanie i następuje realizacja planu dnia np. w poniedziałek uczymy się języka migowego, we wtorek matematyki, jest sport, zajęcia artystyczne- w zależności od dnia tygodnia. Co ważne, nasi podopieczni sami sobie przygotowują posiłki, sprzątają. Są dyżury, podczas których dbają o czystość i sprzątają placówkę. Naszym celem jest, aby te osoby umiały zadbać o własny rozwój, poprawiły swoje funkcjonowanie w domu, po powrocie z ŚDS, umiały śmielej i lepiej się komunikować z innymi, odnaleźć w dzisiejszym, niełatwym świecie.- wyjaśnia Elżbieta Terelak.
Przyznaje też, że praca w ŚDS to dla niej nowe doświadczenie organizacyjne, zawodowe. Ważna w tym jest postawa kadry pracowniczej, na którą składa się 8 osób i psycholog. – Pracownicy kochają swoją pracę, mają wiele pomysłów na działanie ŚDS i chęć do samorozwoju i nauki, podnoszenia własnych kwalifikacji.- uzupełnia Pani kierownik.
Aktywność podopiecznych ŚDS „Razem Radośniej” przybiera różnorodne formy. Przez miniony rok, jedni marzyli aby stać się na chwilę gwiazdą telewizji i wystąpić w TV „MAX”, inni chcieli spróbować swoich sił na deskach Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. ŚDS zaanngażował się w zbiórkę na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie na rzecz podopiecznych Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych oraz w inne akcje dobroczynne. Część podopiecznych pojechała też na zeszłoroczny Pol’and’Rock Festival w Czaplinku.
Przykład naszego gminnego Środowiskowego Domu Samopomocy pokazuje, że niepełnosprawność nie musi ograniczać. Warto realizować natomiast różne ambitne działania i wychodzić na zewnątrz z inicjatywami, stawać się częścią lokalnej społeczności.